Jakiś czas temu odezwał się do mnie na Facebooku Daniel. Pisał, że nauczyciel biologii powiedział na zajęciach, że nie ma sensu uczenie się biologii na pamięć, bo to nic nie da – po tych słowach nauczyciela Daniel się trochę zestresował, bo do tej pory kuł na pamięć, aż tu się okazało, że ta metoda jest zła. Bo jak inaczej uczyć się biologii, skoro to taki “pamięciowy” przedmiot? Zostałam poproszona o radę, ale temat jest na tyle obszerny i ważny, że postanowiłam się rozpisać. Bo jak to „nie ucz się na pamięć”, skoro mamy zapamiętać?
-
-
Stres przed maturą – pomaga czy szkodzi?
Coraz częściej słyszę, że “to już coraz bliżej”, “zostało jeszcze tylko x dni” i “o bogowie, czas się kurczy, a ja jeszcze nie umiem!”. Słowem: zaczyna się przedmaturalny stres zabarwiony wszystkimi odcieniami paniki. Dlatego mówię Wam to samo, co mówię moim uczniom: panika ani potęgowanie stresu nie pomoże w efektywnej nauce. Może za to poważnie zaszkodzić! Żeby się nie dać, warto zastanowić się, z czego wynika stres przed maturą, i jak wpływa na nasz organizm (w tym zdolność do nauki).
-
Maturalne dylematy, czyli Wasze pytania odnośnie matury i nauki biologii.
Ostatnio zaczęło odzywać się do mnie coraz więcej osób – co bardzo mnie cieszy. Ponieważ niektóre pytania powtarzają się od dłuższego czasu, postanowiłam zebrać je tu i zbiorczo na nie odpowiedzieć 🙂
-
Fizjologia uczenia się, czyli co się dzieje w mojej głowie?
Ostatnio w gościnnym artykule u Ani narzekałam na to, że szkoła nie uczy nas, jak się uczyć. Pomyślałam, że wrzesień to dobry moment, żeby przypomnieć Wam istotę sprawy, i może poszerzyć trochę wiedzę na ten temat – w końcu fizjologia uczenia się to czysta biologia 😉