Niedawno pojawiła się trzecia polska edycja najbardziej znanego chyba podręcznika do nauki biologii -12. wydanie Biologii Campbella. Co nowego w nim znajdziemy? co nowego? O biologii Campbella pisałam przy okazji pojawienia się poprzedniego wydania – tam napisałam, co myślę o tym podręczniku i czy warto przygotowywać się z nim do matury. Żeby nie duplikować treści zapaszam do przeczytania tego posta. Zmiany obejmują dwie zasadnicze kwestie: poszerzenie i aktualizację treści oraz organizację stron wprowadzających do rozdziału. Zacznijmy od tych ostatnich. Nowe strony wprowadzające do rozdziału Strona wprowadzająca do rozdziału nakreśla nam kontekst, w ramach którego będziemy się poruszać. Pytanie wprowadzające i rycina, która nam na to pytanie odpowiada po prostu przykuwają…
-
-
Biologia Campbella i matura z biologii – czy warto?
Spieszę Państwu donieść, że pojawiło się nowe, poszerzone wydanie Biologii Campbella.Tej książki raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Jest to świetna pozycja dla osób, które lubią biologię, chcą poszerzać horyzonty, czy przygotowują się do matury. Jeśli zastanawiacie się, co nowego może być w podręczniku do biologii, to już wyjaśniam: pozycja została wzbogacona m.in. o najnowsze osiągnięcia i wyniki badań, szczególnie w zakresie ewolucji, genetyki oraz ekologii. To tematy, które na maturze z biologii są absolutnie zawsze, więc warto być na bieżąco. Zdaję sobie sprawę, że objętość (1400 stron) może lekko przerażać, ale spójrzmy na to z innej strony: masa nowych, ciekawych badań naukowych, opracowanych w przystępny sposób świetne schematy i ilustracje…
-
Upór i przekora, czyli jak nie pisać książek o kobietach w nauce [recenzja].
Może tego jeszcze nie wiecie, ale jestem skrytym fascynatem historii nauki. Moja słabość do tematu objawia się głównie tym, że z radością czytam książki o historii odkryć i naukowcach (klik), ale też przeglądam czeluście internetu w poszukiwaniu starych ilustracji naukowych (klik). Powodowana standardową potrzebą (czytanie + historia nauki = entuzjazm), jakiś czas temu (coś ponad rok) zakupiłam książkę o wdzięcznym tytule “Upór i przekora. 52 kobiety, które odmieniły naukę i świat” autorstwa Rachel Swaby.
-
Co można zrobić w wakacje, żeby ułatwić sobie rozumienie biologii
Co można zrobić w wakacje, żeby pogłębić swoją wiedzę z biologii? Nie mam na myśli jedynie maturzystów, ale wszystkich zainteresowanych biologią, światem i otoczeniem. Przed Państwem 3 bezbolesne sposoby na poszerzenie biologicznych horyzontów 🙂 Czytajcie Nie chodzi mi oczywiście, o wertowanie szkolnych podręczników, lub rozsiadanie się w parku z Biologią Campbella (którą zresztą polecam, ale może nie w parku, mało poręczna książeczka). Są książki, które w przystępny sposób dostarczą nam masy informacji na temat funkcjonowania świata, nie wmuszając w nas podręcznikowej wiedzy. Co nam to daje? Przede wszystkim kontekst. Nawet, jeśli nie zapamiętamy większości szczegółów po lekturze, to zostanie w nas świadomość pewnych procesów lub zależności. Dość ważną kwestią…
-
Czytnik #3
Cześć! Dzisiaj mam dla Was trochę ciekawych propozycji do poczytania i obejrzenia. Bez większych wstępów – czas na czytnik!
-
Czytnik #2
Jesienne długie wieczory, kiedy za oknem wieje, pada, i jeszcze bardziej wieje, to najlepsza pora na czytanie. Oprócz typowo czytelniczych książkowych propozycji, mam dla Was też kilka krótszych – na wszystkie warto rzucić okiem! 🙂
-
Czytnik #1
Jeśli lubicie czytać (ja lubię) i interesuje Was biologia, albo po prostu świat dookoła (mnie tak), to mam dla Was kilka czytelniczych propozycji: